Adriana Dawid
Uniwersytet Opolski
Sprzeciw wobec komunizmu.
Rywalizacja polityczna w okolicach Czarnowąs, Dobrzenia Wielkiego i Popielowa w latach 1945–1949
„Echo Gmin Opolskich” 2009, nr 21, s. 23
Wraz z zakończeniem wojny Śląsk, podobnie jak pozostała część kraju, stał się terenem rywalizacji politycznej. Siły lewicowe, skupione wokół Polskiej Partii Robotniczej (PPR), Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) i Stronnictwa Ludowego (SL) starły się z opozycyjnym, związanym ze Stanisławem Mikołajczykiem, Polskim Stronnictwem Ludowym (PSL). Przywiązani do wartości Kościoła katolickiego mieszkańcy Śląska podchodzili z rezerwą do radykalnych koncepcji ustrojowych proponowanych przez skupionych w PPR komunistów. Więcej sympatii Ślązaków zyskała PPS, która w swym programie deklarowała tolerancję dla odmienności regionalnej Śląska.
Wiosną 1945 roku rozpoczęto na Śląsku budowę podstaw organizacyjnych lewicowych sił politycznych. Do 1948 roku PPR i PPS stworzyły w poszczególnych miejscowościach gminy Dobrzeń Wielki kilkudziesięcioosobowe ogniwa o zróżnicowanej aktywności.
Najpoważniejszą konkurencją dla komunistów na Śląsku było PSL. Popularność Stronnictwa wynikała z jego powiązań z Kościołem, liberalnego programu gospodarczego i poszanowania odrębności regionalnej Śląska. PSL występowała w obronie interesów miejscowej ludności: piętnowała nadużycia komunistów, spadek poziomu bezpieczeństwa i słaby rozwój gospodarczy regionu. Niezależność poglądowa PSL była ostro zwalczana przez PPR. Jedną z przyjętych przez komunistów form dławienia opozycji było rozbijanie jej wieców partyjnych, np. 17 lutego 1946 r. bojówki pepeerowskie uniemożliwiły przeprowadzenie zebrań PSL w Chróścicach i Dobrzeniu Wielkim. Rozbicie zgromadzenia w Dobrzeniu Maksymilian Kośny wspominał następująco: Przybyła masa przeciwników politycznych i urządziła taki hałas, że nie można było tego wiecu przeprowadzić, trzeba było wiec rozwiązać. Oficjalną przyczyną dla której MO i PPR nie dopuściły do zorganizowania tych masówek było niepoinformowanie miejscowego posterunku o planowanym spotkaniu.
W tym samym miesiącu odbył się za to wiec PSL w Czarnowąsach. Podczas tego zebrania lider opolskich opozycjonistów Ernest Zmarzły ostrzegał przed nadużyciami komunistów, a skupione w Bloku Demokratycznym partie lewicowe porównał wręcz do NSDAP.
Poparcie dla PSL w okolicy Dobrzenia wielkiego stale rosło. W opinii Komendanta Powiatowego MO, gminy Dobrzeń Wielki i Popielów były najbardziej zdominowanymi przez PSL w skali powiatu. Jako wyraz opozycyjnych działań politycznych władze odebrały np. powszechne w okolicy Dobrzenia Wielkiego i Popielowa zbiorowe odmowy składania przymusowych kontyngentów i świadczeń rzeczowych .
W czerwcu 1946 roku odbyło się referendum, w którym społeczeństwo miało oficjalnie wypowiedzieć się na temat kształtu terytorialno-ustrojowego Polski. Równocześnie z propagandowo rozpowszechnionym nakazem głosowania „trzy razy tak” lokalne komisje wyborcze obsadzano osobami lojalnymi wobec sił lewicowych. Komisja obwodowa (nr 38) w Chróścicach także zdominowana była przez członków PPR. Przyjęte rozwiązanie pozwalało na przeprowadzenie wyborów z pogwałceniem prawa tajności i wolności wyborczej oraz ułatwiło dokonanie fałszerstw wyników. Oficjalnie informowano o społecznym poparciu dla władz polskich. W okolicach Chróścic jednak te nastroje nie były tak jednoznaczne. Np. do urny w Popielowie wrzucono kilkadziesiąt kart wyborczych z napisem „trzy razy nein”.
Bardzo szybko zaczęto stosować szykany wobec członków opozycyjnego PSL. Mimo wzmożonych represji PSL zachowało swoje wpływy w regionie. Przyjęto jednak nieco bardziej stonowany profil działalności i spotykano się, jak np. w maju 1947 roku w Łubnianach, na tajnych zebraniach. Koła Stronnictwa w Czarnowąsach i Dobrzeniu nadal należały do najbardziej aktywnych w powiecie, zaś wpływy lewicy w gminie Dobrzeń Wielki znacznie zmalały. PSL opanowało miejscowe struktury PPS i zyskało sympatię miejscowych struktur GRN oraz dobrzeńskiego wójta. Swoje wpływy peeselowcy rozciągnęli także na miejscową Ochotniczą Straż Pożarną i terenowy oddział Związku Weteranów Powstań Śląskich. Z ustaleń Anety Czajki wynika, że według szacunków Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Opolu wrogie wobec ustroju postawy prezentowało około 80% mieszkańców gmin Kup, Pokój i Łubniany. Dyskredytację bloku rządowego pogłębiały dodatkowo pewne drobne incydenty, np. przybycie na zjazd SL do Dobrzenia pijanych prelegentów z Opola. Nieufność wobec oficjalnych czynników rządzących była jednak oparta na znacznie szerszych podstawach, obejmujących ocenę całokształtu działań administracyjnych i politycznych.
Klęskę opozycji politycznej przypieczętowały wybory do Sejmu Ustawodawczego z stycznia 1947 roku, w których oficjalnie zwyciężyły prorządowe partie tzw. Bloku Demokratycznego. Wybory poprzedzono wzmożoną akcją propagandową i restrykcjami wobec opozycji. W Opolu aresztowano aktyw władz powiatowych PSL, m.in. Ernesta Zmarzłego i dra Maksymiliana Kośnego. Wśród zatrzymanych znalazło się m.in. czworo działaczy PSL z Starych Siołkowic i troje z Czarnowąs. Wśród tych ostatnich był kierownik szkoły Antoni Janik, którego oskarżono o współpracę podczas wojny z hitlerowcami. W oficjalnym postępowaniu Janik dowiódł wprawdzie swej niewinności, jednak zwolniono go dopiero po wyborach. Podobne działania skierowano wobec wielu opozycjonistów. Jak szczegółowo podaje Aneta Czajka bierne prawo wyborcze przed wyborami do Sejmu Ustawodawczego odebrano wielu zwolennikom PSL m.in. w Popielowie 9, w Siołkowicach 19, w Węgrach 3, w Biadaczu 8, Jełowej 9, Pokoju 10, w okolicach Dobrzenia Wielkiego 74, a w Czarnowąsach aż 238 osobom.
Na skutek wzmożonych działań antyopozycyjnych lokalne struktury PSL zaczęły stopniowo znikać. Wkrótce podopolskie wsie zdominowały terenowe placówki partii lewicowych. Jednakże nastroje antykomunistyczne w okolicach Chróścic utrzymywały się. W lipcu 1947 roku ulotkę skierowana przeciw PPR, a pochwalającą PSL wywieszono w Kup. Podobnie w Starych Siołkowicach jeszcze pod koniec 1948 roku rozwieszono ulotki o wymowie antykomunistycznej. Apelowano w nich m. in.: Powstańcie przeciw PPR, bo oni sprzedają kraj w ręce Rosji. Zakładają kołchozy oraz chcą znieść Kościół Katolicki. Ratujmy się zawczasu, jeżeli nie chcemy być komunistami. Nie dajcie im rządzić Polską, bo oni są głupcami. Inna ulotka była wymierzona w władze gminy Popielów: Obywatele gminy Popielów. Wójt Waszej gminy jest komunista, co zapewne wiecie. Więc trzeba go sprzątnąć, bo chce Wasze majątki w kołchozy zmienić. Nie może to być aby on pomagał komunistom Polskę zamienić na rosyjską kolonię. Ratujcie się obywatele, bo za rok będzie za późno. Nie bójcie się żeby Was zamknęli, bo oni sami w strachu. Dajcie Waszemu wójtowi znać, żeby się strzegł, bo na niego czekają i jego rząd może się skończyć wnet.
Lewicowe przemiany społeczno-polityczne następowały jednak w sposób niepohamowany: promowano kolektywizację rolnictwa, likwidację prywatnego handlu, usług i drobnego przemysłu. Przyjęto także nowy kurs wobec autochtonów, który polegał na zacieraniu odrębności etnicznej i kulturowej Śląska. Efektem tej polityki było wyzwolenie na Śląsku sympatii proniemieckich, objawiających się popularnością i powszechnością języka niemieckiego oraz wzrostem liczby składanych podań o wyjazd do Niemiec.
Zobacz też…

1 maja 1945 r. w Opolu
1 maja 1945 r. w Opolu W Archiwum Państwowym w Opolu zachowała się relacja pochodów majowych z 1945 r. – liczba mnoga nie jest tu błędem, bowiem odbyły się dwa – jeden 1 maja i drugi 3 maja. A dokładnie to ten drugi udał się tylko częściowo – dlaczego? Odpowiedź znajdziemy poniżej. Poniżej dosłowny cytat…

Jak odradzało się harcerstwo w Opolu
Jak odradzało się harcerstwo w Opolu w 1945 r. Przedstawiamy zachowaną w naszych zbiorach relację Andrzeja Rożanowicza o pierwszych tygodniach funkcjonowania Opola po przekazaniu miasta pod polska władzę w marcu 1945 r. Jej autorem jest Andrzej Rożanowicz (1925-2011) – harcerz, prawnik i ekonomista o międzynarodowej sławie. Podczas okupacji pod pseudonimem „Głuszec” kierował swoim zastępem – harcerskiej…

Relacje świadków historii
Krzysztof Kleszcz Instytut Śląski Relacje świadków historii w 65. rocznicę przesiedleń „Pryzmat” – Biuletyn Stowarzyszenia Nasz Grodziec, Numer specjalny; 6 czerwca 2010 / „Gazeta Wyborcza”. Dodatek opolski; grudzień 2010/styczeń 2011 Prezentowane wspomnienia zostały nagrane w ramach prowadzonej przez Stowarzyszenie „Nasz Grodziec” akcji pod tytułem Opowiedz mi swoje życie. Nagrań dokonali między innymi: Sebastian Głowacki, Jan…