Piotr Pałys
Instytut Śląski
Opole 1945 – rok pierwszy
„Studia Śląskie”, tom 78, 2016
Przed 1 września 1939 r. rząd polski nie zdążył skonkretyzować celów wojny. Jednakże to, że po jej zakończeniu dotychczasowa granica polsko-niemiecka musi ulec zmianie, nie ulegało wątpliwości dla żadnego z polskich środowisk politycznych. Program minimum najlepiej oddawała, wielokrotnie zamieszczana w podziemnym „Biuletynie Informacyjnym” − organie prasowym Komendy Głównej Armii Krajowej, rymowanka: „Nasze będą niezawodnie, Gdańsk, Opole, Prusy Wschodnie”[1]. Działania w tym kierunku podjęto już od 1940 r., że wspomnijmy między innymi: listopadowy memoriał rządu polskiego do brytyjskiego ministra pracy i służby narodowej Ernesta Bevina, aide-mémoire rządu Rzeczpospolitej do rządów USA i Wielkiej Brytanii z listopada 1942 r., deklarację Rady Jedności Narodowej z 15 marca 1944 r. czy manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z lipca tego roku, gdzie pisano: „Stawajcie do walki o wolność Polski, o powrót do matki-ojczyzny starego polskiego Pomorza i Śląska Opolskiego, o Prusy Wschodnie, o szeroki dostęp do morza, o polskie słupy graniczne nad Odrą”. Przez cały okres wojny na rzecz przesunięcia granicy polsko-niemieckiej pracowało przy emigracyjnej radzie ministrów Biuro Prac Politycznych, przekształcone w 1941 r. w Ministerstwo Prac Kongresowych. W walczącym kraju na zachód i północ ukierunkowane były działania Wojskowej Administracji Ziem Nowych oraz Biura Zachodniego, od 1944 r. noszącego nazwę Biura Ziem Zachodnich, a także innych ośrodków konspiracji polityczno-wojskowej. Jednakże w kwestii przyszłego kształtu terytorialnego państwa polskiego głos decydujący miała „Wielka Trójka”. Na konferencji w Teheranie w dniach 28 listopada − 12 grudnia 1943 r. zaaprobowano propozycję premiera brytyjskiego Winstona Churchilla, aby siedziba narodu polskiego mieściła się pomiędzy linią Curzona a linią Odry. Znalazło to potwierdzenie w lutym 1945 r. w Jałcie. Co prawda przebieg przyszłych granic nie został tam szczegółowo określony, jednak stwierdzono, że „Polska powinna uzyskać znaczny przyrost terytorialny na północy i zachodzie”.
W lipcu 1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego zawarł z rządem radzieckim porozumienie o przekazaniu Polsce ziem na zachodzie i północy. W dokumencie z 27 lipca 1945 r. artykuł czwarty stanowił, że granica polsko-niemiecka powinna biec od Świnoujścia do rzeki Odry z pozostawieniem Szczecina po polskiej stronie, następnie w górę Odry do ujścia Nysy (bez jednoznacznego określenia, o którą chodzi) i wzdłuż tej rzeki do granicy z Czechosłowacją[2]. W dniach 14−21 lutego 1945 r. Rząd Tymczasowy Rzeczypospolitej Polskiej wynegocjował w Moskwie przejęcie terenów na wschód od Nysy Łużyckiej i Odry. Postanowienie tej treści znalazło się w uchwale Państwowego Komitetu ZSRR z 20 lutego 1945 r. Ustalenia te kilka miesięcy później potwierdziły w Poczdamie wielkie mocarstwa.
Przez pierwsze lata wojny Opole mogło uchodzić za oazę spokoju. Jednak w obliczu zbliżania się frontu, niemieckie Dowództwo Wojsk Lądowych 1 października 1944 r. ogłosiło Opole twierdzą. Miasto zamierzano otoczyć dwoma pierścieniami umocnień, obsadzonymi przez kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Szybko jednak okazało się, że plany te są nierealne. Na początku stycznia 1945 r. komendant twierdzy miał do swej dyspozycji siły liczące około 10 tysięcy ludzi, stanowiące jednakże zbieraninę najprzeróżniejszych oddziałów i formacji o różnej strukturze, liczebności i morale. Zdając sobie sprawę z niewielkiej wartości bojowej tych wojsk, gen. Fritz Gräser odwołał 22 stycznia 1945 r. rozkaz obrony Opola do ostatniego żołnierza i pocisku. Następnego dnia prawobrzeżna część Opola została przez wojska radzieckie opanowana niemalże z marszu, przy stosunkowo niewielkim wsparciu broni ciężkiej. Walki trwały niespełna dobę. Największe zasługi w wyparciu Niemców z centrum Opola położyła 120. Gatczyńska Dywizja Piechoty gen. Iwana Goworowa. W mieście walczyły wówczas także inne jednostki Armii Czerwonej, m.in. o Zakrzów biły się oddziały 6. Korpusu Pancernego Gwardii, w którym zastępcą dowódcy do spraw liniowych był płk Iwan Jakubowski, późniejszy dowódca naczelny wojsk Układu Warszawskiego i honorowy obywatel miasta Opola. W chwili rozpoczęcia walk Opole było miastem wyludnionym. W dniach 17−20 stycznia 1945 r. na wezwanie kreisleiterów NSDAP, Seppa Pölstera i Karla Settnika, niemalże wszyscy mieszkańcy opuścili miasto. Zwycięzcy zastali w centrum mniej więcej 300 osób. W rejonie Opola Rosjanie wyzwolili około tysiąca robotników przymusowych, więźniów i jeńców wojennych, którym udało się uniknąć „marszów śmierci”[3].
Niektórzy spośród nich, wraz z miejscowymi Polakami, wśród których znalazł się m.in. Karol Pacuła, zgłaszali radzieckiej komendanturze wojennej chęć współpracy[4]. Nie byli to jedyni Polacy, którzy w styczniu 1945 r. dotarli do oczyszczonej z Niemców części miasta. Według oficera rybnickiego inspektoratu Armii Krajowej, por. Mieczysława Brzosta, działający w rejonie Góry Świętej Anny oddział zwiadowczy obwodu raciborsko-kozielskiego AK „Wędrowcy”, po likwidacji 10 stycznia 1945 r. w zasadzce drogowej pod Mechnicami nadradcy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rzeszy Kurta Littenberga, nawiązał 22 stycznia tegoż roku. kontakt z oddziałem zwiadowczym I Frontu Ukraińskiego, by w trzy dni później wjechać na radzieckich czołgach do Opola[5]. W mieście zapewne nie przebywali zbyt długo, gdyż 27 lutego. dowództwo radzieckie nakazało pozostałej w Opolu ludności cywilnej przenieść się do Dańca[6].
W tym czasie na wyzwolonych już terenach kraju trwały przygotowania do przejęcia Opolszczyzny. 22 stycznia 1945 r. w Krakowie odbyło się inauguracyjne zebranie Komitetu Obywatelskiego Polaków Śląska Opolskiego, grupującego m.in. byłych członków podziemnych struktur Biura Studiów dla Ziem Nowych i „Ojczyzny”. Pierwsi przedstawiciele Komitetu skierowani zostali do Katowic 5 lutego 1945 r. z zadaniem omówienia z wicewojewodą Jerzym Ziętkiem „wytycznych pracy grupy, której część znajduje się jeszcze w Krakowie”[7].
Kilka dni później władze wojewódzkie podjęły próbę zorientowania się w panującej w Opolu sytuacji, delegując tam swego przedstawiciela w osobie Aleksandra Futro. Udało mu się dotrzeć jedynie do Toszka, gdzie usłyszał od miejscowego komendanta wojennego, że do chwili oficjalnego przekazania tych terenów rządowi polskiemu jego przedstawiciele nie mogą bez zgody dowództwa Armii Czerwonej wykonywać tam jakichkolwiek czynności i otrzymał polecenie powrotu za linię graniczną z 1939 r.[8]
Nie osłabiło to jednakże tempa przygotowań do przejęcia ziem nadodrzańskich, tym bardziej, że 20 lutego 1945 r. zawarte zostało wspomniane już porozumienie polsko−radzieckie. 14 marca uchwałą Rządu Tymczasowego, wojewoda śląski Aleksander Zawadzki mianowany został pełnomocnikiem Rządu Rzeczpospolitej na Okręg Śląska Opolskiego. 18 marca w Katowicach odbyła się wielka manifestacja z okazji powrotu Opolszczyzny do Macierzy. Dwa dni później wojewoda, gen. Aleksander Zawadzki, przyjął na odprawie wyznaczonych przez Sztab Organizacyjny Grup Operacyjnych „Śląsk Opolski” starostów i wicestarostów[9]. Tym samym jasnym stało się, że przejęcie Opola przez władze polskie jest kwestią najbliższych dni.
W tym czasie w Opolu pracowała, przybyła do miasta już 14 lutego 1945 r., grupa 26 kolejarzy z dyrekcji PKP w Krakowie i Katowicach[10]. 20 marca 1945 r. do Opola przybyła Grupa Operacyjna Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i Ministerstwa Przemysłu[11]. Oficjalnie przyjęto, że Opole powróciło do Polski 24 marca 1945 r., z chwilą przyjazdu do Opola 71-osobowej obsady administracyjnej powiatu, z pierwszym starostą, byłym działaczem Związku Polaków w Niemczech, Pawłem Piechaczkiem na czele[12]. Jednak grupa organizująca zarząd miasta przybyła dopiero 29 marca. Przejmowanie Opola nie było więc aktem jednorazowym, lecz rozłożonym w czasie procesem[13], trwającym jeszcze przez kilka miesięcy po zakończeniu wojny. W Opolu nadal przecież funkcjonowała radziecka komendantura wojenna, będąca ośrodkiem władzy całkowicie od administracji polskiej niezależnym. Na jej czele stali kolejno gen. Wajgard, płk Pogasow, a od lutego 1945 r. płk Korabin. 9 czerwca 1945 r. strona radziecka zawiadomiła Sztab Generalny Wojska Polskiego o likwidacji większości komendantur wojennych. Jednak opolska placówka została zwinięta prawdopodobnie dopiero we wrześniu lub październiku, mimo że już 16 sierpnia, na mocy umowy o wynagrodzeniu szkód, ZSRR zrzekł się formalnie praw do mienia poniemieckiego na terenie Polski. Innym ważnym momentem w tym procesie była data wydania 13 listopada 1945 r. dekretu o zarządzie Ziem Odzyskanych. Aktem tym Rada Ministrów powołała na okres przejściowy Ministerstwo Ziem Odzyskanych oraz postanowiła o wprowadzeniu na podległych tej jednostce administracyjnej terenach ustawodawstwa obowiązującego na obszarze Sądu Okręgowego w Poznaniu, a w zakresie prawa pracy unormowań funkcjonujących w górnośląskiej części województwa śląskiego[14], znosząc tym samym formalnie nadal obowiązujący na tych terenach niemiecki porządek prawny. Formalnie okres przejściowy zakończył się dla Opola w maju 1946 r., kiedy to miasto wraz z powiatem wyłączone zostało z obszaru Ziem Odzyskanych i formalnie stało się częścią województwa śląskiego[15].
W tym kontekście nie można nie wspomnieć o ustanowieniu Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego. Starania o włączenie ziem zachodnich i północnych w obręb polskiej administracji kościelnej rozpoczął prymas August Hlond 28 czerwca 1945 r., kierując do watykańskiego sekretariatu stanu projekt organizacji kościoła w nowych granicach Polski. W odpowiedzi 8 lipca tegoż roku dekret Kongregacji ds. Nadzwyczajnych przyznał polskim biskupom ordynariuszom specjalne pełnomocnictwa, a prymasowi uprawnienia na całe terytorium Polski. Dzięki temu 14 sierpnia pięciu administratorów apostolskich mogło odebrać nominacje. W Opolu uroczysty ingres administratora apostolskiego odbył się 9 września 1945 r[16]. Ks. Bolesława Kominka uroczyście witał, w asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego, pierwszy polski prezydent miasta, Maksymilian Tkocz. Wydarzenie to uświetnił wydany w ratuszu raut[17].
Przybywające do Opola polskie grupy operacyjne zastały miasto leżące w gruzach. Całkowicie zniszczone zostały dzisiejsze ulice: Krakowska, Książąt Opolskich, Koraszewskiego, Katedralna, Staromiejska, Katowicka, w części − Ozimska, Piastowska, Powstańców Śląskich. Co prawda ostateczne wyparcie Niemców z zaodrzańskiej części Opola nastąpiło dopiero 19 marca 1945 r., lecz gros zniszczeń, obejmujących od 65 do 70% substancji miejskiej, było skutkiem poczynań żołnierzy radzieckich, nie mających nic wspólnego z działaniami wojennymi[18]. Pożary trawiące miasto zostały opanowane dopiero w kwietniu, po zorganizowaniu w mieście straży pożarnej i po ściągnięciu posiłków strażackich z Chorzowa. Jednak pojedyncze pożary zdarzały się jeszcze do końca lipca 1945 r.[19]
Prawdziwą plagą pierwszych powojennych miesięcy było szabrownictwo. Walka z tym zjawiskiem była bardzo trudna, zważywszy, że przyłapanym na tym procederze mogła grozić co najwyżej kara trzech dni pracy przy odgruzowywaniu miasta.
W tej sytuacji, przez cały 1945 r., największym problemem stojącym przed władzami polskimi w Opolu była kwestia zapewnienia w mieście bezpieczeństwa. W czerwcu prezydent Opola M. Tkocz raportował, że na skutek samowoli żołnierzy radzieckich „ludność żyje w ustawicznym strachu, w ciągłej obawie o resztki swego i tak nadwątlonego stanu posiadania”[20]. Stwierdzenia takie były w pełni uzasadnione. We wrześniu 1945 r. nagminnym zjawiskiem było nagabywanie przez Rosjan przechodniów o różne przedmioty, kończące się często bójkami lub wymianą strzałów. Rabunków dopuszczały się także radzieckie patrole wojskowe, mające za zadanie zapewnienie bezpieczeństwa i poszukiwanie maruderów. Radziecka komendantura wojenna była wobec tych zjawisk praktycznie bezsilna[21]. W tej sytuacji przez cały omawiany okres dochodziło w mieście do szeregu incydentów. 19 października 1945 r. radziecki żołnierz zaatakował milicjanta, próbując odebrać mu motocykl. W efekcie doszło do strzelaniny, w której zginął podporucznik Wojska Polskiego oraz woźny Sądu Okręgowego. Ranni zostali biorący udział w pościgu milicjant i przypadkowy przechodzień. Ostatecznie jednak postrzelonego w trakcie walki rabusia ujęto. Na obrzeżach miasta grasowały bandy rabunkowe, złożone głównie z żołnierzy Armii Czerwonej i maruderów. Sytuację pogorszyło zlikwidowanie peryferyjnych posterunków Milicji Obywatelskiej. Siły milicyjne były wówczas tak nieliczne, że z trudem radziły sobie z lustrowaniem terenu miasta, o zabezpieczeniu porządku nie wspominając[22]. Gwałtów i grabieży często dopuszczali się także przedstawiciele władzy[23]. Nie można jednak zapominać, że w 1945 r. w obronie życia i mienia innych poległo w Opolu czterech milicjantów[24]. Źle układała się współpraca władz miejskich z Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego[25]. Samowolnie poczynało sobie także przybyłe do Opola Wojsko Polskie, wysiedlając z lepszych mieszkań ich dotychczasowych lokatorów[26]. Z drugiej jednak strony żołnierze Wojska Polskiego stanowili istotną przeciwwagę dla, do tej pory wszechwładnych, wojsk radzieckich. W związku z przybyciem do miasta oddziałów 4. Brygady Pancernej Rosjanie opuścili Pasiekę[27].
Wiele kłopotów nastręczała także kwestia aprowizacji mieszkańców miasta. W czerwcu normy kartkowe wynosiły od 7 do 12 kilogramów chleba, od 0,75 do 1,5 kg mąki, od 0,5 do 1 kg mięsa, od 0,3 do 0,6 kg tłuszczu, od 0,25 do 0,5 kg cukru oraz 1 pudełko zapałek. Jednak do 20 czerwca zdołano dostarczyć mieszkańcom miasta jedynie 30% tych przydziałów. Przykładowo, dziennie Opole zamiast 500 otrzymywało zaledwie 100 litrów mleka[28]. Stan taki utrzymywał się przez dłuższy czas. Dopiero we wrześniu 1945 r. pojawiła się nadzieja, że uda się zrealizować zobowiązania na chleb. Liczono także, że miasto otrzyma 60 par butów[29]. Stan taki w dużej mierze był pochodną sytuacji, w jakiej wówczas znajdował się opolski przemysł i infrastruktura komunalna. Dość powiedzieć, że na skutek prowadzonych przez Rosjan demontaży, od lutego 1945 r. miasto straciło browar, fabrykę drożdży, cementownię, pięć fabryk cygar i papierosów, a także miejską rzeźnię. Z co cenniejszych urządzeń obrabowane zostały elektrownia, gazownia i cegielnia[30].
Mimo to Opole w szybkim tempie powracało do życia. W czerwcu 1945 r. liczyło 9687 mieszkańców, w tym 9158 posiadaczy polskiego obywatelstwa, 378 Niemców oraz 123 osoby, które złożyły wnioski weryfikacyjne[31]. Na początku lipca liczby te wynosiły odpowiednio: 8361, 588, 233. Wniosków weryfikacyjnych nie złożyło 3033 osób[32]. Kilka tygodni później ludność Opola liczyła 11438 obywateli polskich, 607 Niemców, 987 osób, które złożyły wnioski i 3038, które na ten krok się jeszcze nie zdecydowały[33]. Do 22 września 1945 r. było w mieście już 20278 Polaków i 691 Niemców[34]. W październiku 1945 r. Opole zamieszkiwało już 23049 Polaków, 711 Niemców i 2996 niezdeklarowanych[35]. Wielkim problemem dla władz miasta było zapewnienie przybywającym do Opola repatriantom pracy, mieszkań i żywności. W czerwcu w Biurze Ewidencji i Ruchu Ludności zarejestrowanych było 1553 repatriantów, a dalsze 12 tysięcy oczekiwało pod miastem na osiedlenie[36]. Dla wspomożenia poczynań Państwowego Urzędu Repatriacyjnego 23 czerwca 1945 r. powstał Komitet Przesiedleńczy, a 28 czerwca Komitet Niesienia Pomocy Repatriantom z Zachodu. Organizacje te miały zająć się przygotowaniem noclegowni, kuchni, jadłodajni izb chorych oraz służby łącznikowej. Według danych Zarządu Miejskiego, w lipcu 1945 r. PUR osiedlił w mieście 4545 repatriantów i 1240 osadników, a dalsze 2000 przybyło do miasta samorzutnie. W Biurze Ewidencji i Ruchu Ludności zameldowało się 5500 osób[37]. Jednak we wrześniu 1945 r. w bardzo złych warunkach na osiedlenie czekało jeszcze około 4000 repatriantów38.
W Opolu działała w tym czasie Miejska Komisja Weryfikacyjna, która do końca października 1945 r. rozpatrzyła ogółem 1279 wniosków, z czego 1186 przychylnie i 93 odmownie. Swej kolejki oczekiwały wówczas jeszcze 2752 wnioski[38]. W następnych miesiącach prace komisji musiały ulec znacznemu przyśpieszeniu, skoro do 20 grudnia 1945 r. rozpatrzono 4226 wniosków, w tym 3897 pozytywnie i 329 negatywnie[39].
Od czerwca 1945 r. problemem, w coraz większym stopniu angażującym uwagę władz polskich, była kwestia powracających do miasta Niemców. Od czerwca zaczęli oni grupować się w kontrolowanych przez Rosjan dzielnicach zaodrzańskich[40]. Jednocześnie w mieście powstało kilka ośrodków odosobnienia. Wedle niesprawdzonych danych już od początku maja 1945 r. miał działać, podległy Milicji Obywatelskiej, obóz przy ulicy Kropidły. Rozwiązano go prawdopodobnie latem 1945 r. Podobna placówka mieściła się w koszarach przy ul. Plebiscytowej. Innymi miejscami odosobnienia miały być więzienie Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, mieszczące się przy ul. Słowackiego, oraz obóz umiejscowiony w Opolu-Półwsi[41]. Według danych Powiatowego Oddziału PUR, do 31 października 1945 r. z Opola miano ogółem wysiedlić 360 rodzin, liczących około 1050 osób.
Główną rolę w zagospodarowaniu zniszczonego miasta pełnił, pracujący w ciężkich warunkach, Zarząd Miejski. Co prawda wojewoda śląski w swym sprawozdaniu za maj 1945 r. stwierdził, że „urzędy na terenie Śląska Opolskiego zostały zorganizowane”[42], jednak w rzeczywistości proces ten trwał przez cały 1945 r. Początkowo w sześciu wydziałach opolskiego Zarządu Miasta pracowało łącznie 139 urzędników i 192 pracowników fizycznych. Wszyscy oni otrzymywali wynagrodzenie zaliczkowo: kawalerowie 300, a żonaci 500 złotych[43]. Nic dziwnego, że w takich warunkach jedną z bolączek pracy urzędu była duża fluktuacja kadr. W październiku 1945 r. wprowadzono w zarządzie funkcję wiceprezydenta miasta, a struktura urzędu obejmowała 10 wydziałów, w tym zakłady i przedsiębiorstwa miejskie[44]. Oprócz ogromu spraw związanych z osiedleniem w mieście repatriantów i osadników zarząd zajmował się w tym czasie m.in. zbieraniem danych o zabranych przez Rosjan do obozów pracy Polakach[45], rejestracją szkód wojennych[46] czy regulacją odszkodowań za świadczenia poniesione na rzecz Armii Czerwonej i Wojska Polskiego[47]. Pod względem finansowym miasto było wówczas niemalże w zupełności zdane na dotacje z katowickiego urzędu wojewódzkiego[48]. Zniszczenia domów i warsztatów pracy powodowały, że do kasy miejskiej nie wpływały podatki i opłaty[49]. Dopiero w drugiej połowie roku zaczęto uzyskiwać niewielkie dochody z opłat targowych, administracyjnych oraz wydawania kart rejestracyjnych dla handlujących, np. w październiku wydano ich 339[50].
Mimo olbrzymich trudności, już w kwietniu 1945 r. udało się władzom uruchomić elektrownię miejską, dzięki czemu możliwe stało się zaopatrzenie Opola w wodę. W tym samym miesiącu przystąpiono także do remontu miejskiej gazowni. W czerwcu 1945 r. władze radzieckie przekazały stronie polskiej zdewastowane opolskie cementownie. W wypadku cementowni „Groszowice” i „Piast” udało się uratować przed wywózką większość już zdemontowanych i przygotowanych przez Rosjan do załadunku na wagony urządzeń, co pozwoliło na uruchomienie tych zakładów. W cementowni „Groszowice” pierwszy piec ruszył w grudniu 1945 r.[51] Niewątpliwym sukcesem było także wznowienie pod koniec 1945 r. pracy przez Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. 1 lipca 1945 r. rozpoczęto produkcję w zakładach meblarskich. W 1945 r. powstało w Opolu kilkadziesiąt zakładów rzemieślniczych i 269 sklepów, w tym 248 prywatnych[52]. Na przełomie kwietnia i maja 1945 r. rozpoczęły w mieście funkcjonowanie cztery pierwsze szkoły podstawowe. Do końca roku szkolnego 1945/1946 było ich już dziewięć. 16 maja ruszyło w Opolu pierwsze gimnazjum i liceum ogólnokształcące, dając początek opolskiemu szkolnictwu średniemu[53].
W 1945 r. zorganizowały się na terenie miasta struktury Polskiej Partii Robotniczej. Tymczasowy komitet powiatowy rozpoczął działalność już 24 marca. Charakter komitetu stałego gremium to zyskało 21 kwietnia. Komitet Miejski ukonstytuował się 10 lipca. Działalność rozpoczęli także przedstawiciele innych licencjonowanych sił politycznych. Komitet Powiatowy Polskiej Partii Socjalistycznej zebrał się 6 maja 1945 r. W lipcu rozpoczęły działalność Stronnictwo Demokratyczne i Stronnictwo Ludowe. W październiku pod kierownictwem przedwojennego działacza Zrzeszenia Akademików Górnoślązaków Silesia Superior i Związku Polaków w Niemczech, Ernesta Zmarzłego, ukonstytuowały się w Opolu struktury Polskiego Stronnictwa Ludowego[54].
Wraz z polskimi obywatelami i instytucjami powróciła do miasta także polska kultura. Już jesienią 1945 r. wydana została w Opolu pierwsza po wojnie polska książka. Był to tomik zatytułowany. „Zbiór poezji literatów na Opolszczyźnie” zawierający utwory Stefana Skorupińskiego, Marii Markowskiej-Skobińskiej, Karola Kaschnitza i Tadeusza Michalaka[55]. W grudniu 1945 r. ukazała się następna opolska pozycja wydawnicza. Był to zbiór zatytułowany „Jesteśmy Polakami” i zawierał utwory Norberta Bończyka, Konstantego Damrota i Edmunda Osmańczyka. 24 października 1945 r., premierą „Moralności pani Dulskiej”, rozpoczęła działalność pierwsza zawodowa scena teatralna w Opolu, Teatr Miejski im. Juliusza Słowackiego[56]. Nie była to jednak pierwsza premiera teatralna sezonu 1945. Kilka tygodni wcześniej grupa zapaleńców wystawiła amatorską realizację „Zemsty” Aleksandra Fredry.
Opole w jego dziejach spotykało wiele klęsk, kilkakrotnie zmieniała się także jego przynależność państwowa. Jednak rok 1945 był datą szczególną. Przyniósł on miastu zmianę przynależności państwowej, zmiany ustrojowe oraz transfer całej ludności. W przeciwieństwie do innych śląskich miast wiosną 1945 r. w Opolu ludności niemieckiej nie było. Administracja hitlerowska w organizacji ewakuacji mieszkańców miasta wykazała się wyjątkową, stuprocentowa skutecznością. Władze polskie obejmowały więc praktycznie całkowicie wymarłe miasto. Tak więc był to w historii Opola swoisty nowy początek, dziwna chwila w tysiącletnich dziejach, gdy w zniszczonym na skutek hitlerowskiego szaleństwa mieście wszystko trzeba było zaczynać od początku. Klimat tego czasu trafnie oddał Kazimierz Kowalski:
Rok 1945. Cóż to za dziwny czas!. Nad miastem wisi jeszcze zapach dymów, niebezpiecznie wyjść wieczorem na ulicę, niebezpiecznie samemu tkwić w czterech ścianach mieszkania; miasto jest wypalone i wyludnione. Ściągają Ślązacy z obozów, przybywają pierwsze transporty przesiedleńców ze Wschodu. Ktoś otwiera pierwszą jadłodajnię, ktoś inny restaurację. Powstają pierwsze zakłady produkcyjne. Oto Fabryka Octu i Musztardy. Jak to brzmi, prawda?… Jest rok 1945. Podkreślam to, bowiem nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak harmonijnie rozwijało się życie w Opolu. Wszystko było potrzebne, i ów ocet, i zakłady naprawcze taboru kolejowego, i księgarnia, i cementownia, i teatr[57].
Przypisy
[1] M. Dymarski, Ziemie postulowane (ziemie nowe) w prognozach i działaniach polskiego ruchu oporu 1939−1945, Wrocław 1997, s. 25.
[2] T. Marczak, Granica zachodnia w polskiej polityce zagranicznej w latach 1944−1950, Wrocław 1995, s. 43−44.
[3] D. Tomczyk, Śląsk Opolski − 1945. Militarne i polityczne problemy okresu wyzwolenia, Opole 1989, s. 162−181.
[4] A. Sylwester, L. Sylwester, Kronika miasta Opola za lata 1945–1958, maszynopis, Urząd Miasta Opola, s. 2.
[5] M. Brzost, Rybnicki Inspektorat Armii Krajowej, Katowice 1995, s. 142.
[6] A. Sylwester, L. Sylwester, op. cit., s. 2.
[7] Archiwum Państwowe w Katowicach (dalej APK), Urząd Wojewódzki Śląski – Wydział Ogólny (dalej UWŚl−W. Og.), sygn. 260, k. 1, pismo kpt. Mrowczyka do wojewody śląskiego, ppłk. Jerzego Ziętka, z 5 II 1945 r.
[8] Ibidem, k. 2, wyciąg ze sprawozdania Aleksandra Futro z 9 II 1945 r.
[9] Z. Kowalski, Przyłączenie Śląska Opolskiego do Polski, Opole 1988, s. 32−84.
[10] Ibidem, Lata odbudowy. Życie społeczno-polityczne. W: Opole. Monografia miasta, red. W. Dziewulski i F. Hawranek, Opole 1975, s. 414.
[11] M. Lis, Przywrócić rocznicę przyłączenia Opola do Polski, „Miejski Biuletyn Informacyjny” 1997, nr 4, s. 15.
[12] Z. Kowalski, Lata odbudowy. Życie społeczno-polityczne…, s. 414.
[13] M. Lis, op. cit., s. 15.
[14] Dekret z dnia 13 listopada 1945 r. o zarządzie Ziem Odzyskanych, Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej 1945, nr 51, poz. 295, s. 451−452.
[15] Rozporządzenie Rady Ministrów z 29 maja 1946 r. w sprawie tymczasowego podziału administracyjnego Ziem Odzyskanych, Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej 1946, nr 28, poz. 177, s. 329.
[16] B. Linek, Konflikt państwo − Kościół katolicki na Górnym Śląsku a polityka narodowa w latach 1945−1950, „Śląsk Opolski” 2001, nr 2, s. 60.
[17] APK, UWŚl−W. Og., sygn. 105, k. 32, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za wrzesień 1945 r. z 29 IX 1945 r.
[18] J. Spiegel, Twierdza Opole, „Nowa Trybuna Opolska” 1998, z 24-25 I.
[19] Z. Kowalski, Lata odbudowy. Życie społeczno-polityczne…, s. 415.
[20] APK, UWŚl−W. Og., sygn. 105, k. 5, sytuacyjne sprawozdanie miesięczne Zarządu Miasta Opola za czerwiec 1945 r. z 29 VI 1945 r.
[21] Ibidem, k. 30−31, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za wrzesień 1945 r. z 29 IX 1945 r.
[22] Ibidem, k. 43, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za październik 1945 r. z 24 X 1945 r.
[23] Ibidem, k. 9, sytuacyjne sprawozdanie miesięczne Zarządu Miasta Opola za czerwiec 1945 r. z 29 VI 1945 r.
[24] Księga pamięci poległych funkcjonariuszy MO i ORMO, Warszawa 1971, s. 351−356.
[25] APK, Zespół: UWŚl−W. Og., sygn. 105, k. 45, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za październik 1945 r. z 24 X 1945 r.
[26] Ibidem, k. 33, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za wrzesień 1945 r. z 29 IX 1945 r.
[27] Ibidem, k. 13, sprawozdanie Zarządu Miasta Opola za czas od 18 do 24 VII 1945 r.
[28] Ibidem, k. 10−11, sytuacyjne sprawozdanie miesięczne Zarządu Miasta Opola za czerwiec 1945 r. z 29 VI 1945 r.
[29] Ibidem, k. 34, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za wrzesień 1945 r. z 29 IX 1945 r.
[30] Ibidem, k. 19, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za lipiec 1945 r. z 2 VII 1945 r.
[31] Ibidem, k. 8, sytuacyjne sprawozdanie miesięczne Zarządu Miasta Opola za czerwiec 1945 r. z 29 VI 1945 r.
[32] Ibidem, k. 18, ogólna charakterystyka miasta Opola z 4 VII 1945 r.
[33] Ibidem, k. 23, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za lipiec 1945 r. z 2 VII 1945 r.
[34] Ibidem, k. 32, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za wrzesień 1945 r. z 29 IX.1945 r.
[35] Ibidem, k. 43, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za październik 1945 r. z 24 X 1945 r.
[36] Ibidem, k. 14, sprawozdanie Zarządu Miasta Opola za czas od 18 do 24 VII 1945 r.
[37] Ibidem, k. 26−27, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za lipiec 1945 r. z 2 VII 1945 r. 38 Ibidem, k. 37, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za wrzesień 1945 r. z 29 IX 1945 r.
[38] Ibidem, k. 47, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za październik 1945 r. z 24 X 1945 r.
[39] Z. Kowalski, Lata odbudowy. Życie społeczno-polityczne…, s. 415.
[40] APK, UWŚL−W. Og., sygn. 105, k. 5, sytuacyjne sprawozdanie miesięczne Zarządu Miasta Opola za czerwiec 1945 r. z 29 VI 1945 r.
[41] P. Madajczyk, Przyłączenie Śląska Opolskiego do Polski 1945−1948, Warszawa 1996, s. 274.
[42] APK, UWŚL−W. Og., sygn. 49, sprawozdanie miesięczne wojewody śląskiego za miesiąc maj 1945 r. z 25 VI 1945 r.
[43] Ibidem, k. 12, sytuacyjne sprawozdanie miesięczne Zarządu Miasta Opola za czerwiec 1945 r. z 29 VI 1945 r.
[44] Ibidem, k. 40, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za październik 1945 r. z 24 X 1945 r.
[45] Ibidem, k.1, zarządzenie z 25 VI 1945 r. nr 10/45 dot. Dostarczania oddziałowi prezydialnemu danych o Polakach zabranych do obozów pracy.
[46] Ibidem, k. 2, zarządzenie z 26 VI 1945 r. nr 11/45 w sprawie rejestracji szkód wojennych.
[47] Ibidem, k. 3, zarządzenie nr 12/45 w sprawie odszkodowań za świadczenia poniesione na rzecz Armii Czerwonej i Wojska Polskiego do 30 VI 1945 r.
[48] Ibidem, k. 20, ogólna charakterystyka miasta Opola z 4 VII 1945 r.
[49] Ibidem, k. 13, sytuacyjne sprawozdanie miesięczne Zarządu Miasta Opola za czerwiec 1945 r. z 29 VI 1945 r.
[50] Ibidem, k. 46, sprawozdanie okresowe Zarządu Miasta Opola za październik 1945 r. z 24 X 1945 r.
[51] Z. Kowalski, Przyłączenie Śląska Opolskiego…, s. 101−102.
[52] M. Lis, Lata odbudowy. Życie gospodarcze. W: Opole. Monografia miasta, red. W. Dziewulski i F. Hawranek, Opole 1975, s. 460.
[53] Ibidem, s. 564−569.
[54] Z. Bereszyński, Polskie Opole (1945−2010). W: Opole. Dzieje i tradycja, red.: B. Linek, K. Tarka, U. Zajączkowska, Opole 2011,s. 143.
[55] K. Kowalski, Pamiętnik Opolski, Opole 1997, s. 33.
[56] J. Ligięza, Teatr w Opolu, „Odra” z 5 XI 1945 r., nr 8.
[57] K. Kowalski, op. cit., s. 64.
Bibliografia:
Z. Bereszyński, Polskie Opole (1945−2010). W: Opole. Dzieje i tradycja, red.: B. Linek, K. Tarka, U. Zajączkowska, Opole 2011.
M. Brzost, Rybnicki Inspektorat Armii Krajowej, Katowice 1995.
M. Dymarski, Ziemie postulowane (ziemie nowe) w prognozach i działaniach polskiego ruchu oporu 1939−1945, Wrocław 1997.
Z. Kowalski, Lata odbudowy. Życie społeczno-polityczne. W: Opole. Monografia miasta, red. W. Dziewulski i F.
Hawranek, Opole 1975.
Z. Kowalski, Przyłączenie Śląska Opolskiego do Polski, Opole 1988.
B. Linek, Konflikt państwo − Kościół katolicki na Górnym Śląsku a polityka narodowa w latach 1945−1950, „Śląsk Opolski” 2001, nr 2.
M. Lis, Lata odbudowy. Życie gospodarcze. W: Opole. Monografia miasta, red. W. Dziewulski i F. Hawranek, Opole 1975.
M. Lis, Przywrócić rocznicę przyłączenia Opola do Polski, „Miejski Biuletyn Informacyjny” 1997, nr 4.
P. Madajczyk, Przyłączenie Śląska Opolskiego do Polski 1945−1948, Warszawa 1996.
T. Marczak, Granica zachodnia w polskiej polityce zagranicznej w latach 1944−1950, Wrocław 1995.
A. Sylwester, Sylwester L., Kronika miasta Opola za lata 1945–1958, maszynopis, Urząd Miasta Opola.
D. Tomczyk, Śląsk Opolski − 1945. Militarne i polityczne problemy okresu wyzwolenia, Opole 1989.
Zobacz też…

1 maja 1945 r. w Opolu
1 maja 1945 r. w Opolu W Archiwum Państwowym w Opolu zachowała się relacja pochodów majowych z 1945 r. – liczba mnoga nie jest tu błędem, bowiem odbyły się dwa – jeden 1 maja i drugi 3 maja. A dokładnie to ten drugi udał się tylko częściowo – dlaczego? Odpowiedź znajdziemy poniżej. Poniżej dosłowny cytat…

Jak odradzało się harcerstwo w Opolu
Jak odradzało się harcerstwo w Opolu w 1945 r. Przedstawiamy zachowaną w naszych zbiorach relację Andrzeja Rożanowicza o pierwszych tygodniach funkcjonowania Opola po przekazaniu miasta pod polska władzę w marcu 1945 r. Jej autorem jest Andrzej Rożanowicz (1925-2011) – harcerz, prawnik i ekonomista o międzynarodowej sławie. Podczas okupacji pod pseudonimem „Głuszec” kierował swoim zastępem – harcerskiej…

Relacje świadków historii
Krzysztof Kleszcz Instytut Śląski Relacje świadków historii w 65. rocznicę przesiedleń „Pryzmat” – Biuletyn Stowarzyszenia Nasz Grodziec, Numer specjalny; 6 czerwca 2010 / „Gazeta Wyborcza”. Dodatek opolski; grudzień 2010/styczeń 2011 Prezentowane wspomnienia zostały nagrane w ramach prowadzonej przez Stowarzyszenie „Nasz Grodziec” akcji pod tytułem Opowiedz mi swoje życie. Nagrań dokonali między innymi: Sebastian Głowacki, Jan…